Gosia namówiła mnie na rajd, który wspólnie organizowali Jednoślad Drezdenko i Nadleśnictwo Karwin. Zmiana czasu i niefortunna godzina startu zmusiła nas do podróży porannym pociągiem. Jednak żeby nie było tak łatwo to wysiadka nieco wcześniej. Tak żeby się trochę rozbudzić… Czytaj dalej »W zgodzie z naturą
Wiatr ostatnio nieźle sobie hula, a nas zmusza do weryfikacji planów. Trzeba tak zaplanować trasę, aby nie stał się on przeszkodą. W wypadku wietrznych dni to najlepszą opcją dla nas jest Barlinek, ogólnie Barlinecko-Gorzowski Park Krajobrazowy. Dużo drzew, więc i… Czytaj dalej »Jak wieje to do lasu
Kolejny dzień odkrywania Barlinecko-Gorzowskiego Parku Krajobrazowego. Tym razem do Barlinka na tradycyjną przerwę pojechaliśmy niemal standardową trasą. Jedynie pokombinowaliśmy nieco na samym początku odkrywając nowe rejony okolic Wojcieszyc i Łośna. Potem już te same drzewa, te same krzewy, ten sam… Czytaj dalej »Od d… drugiej strony
Wiatr niestety dyktował warunki i dzisiejszy wypad był na zasadzie… może tam? W przypadku dużych podmuchów najbezpieczniej jest w lesie, gęstym lesie. Taki właśnie oddziela Kłodawę od Barlinka i też tam sobie błądziliśmy. Jaka ścieżka nam się podobała to tam… Czytaj dalej »Może tam?
Mój czas na mistrzostwach dobiegł końca i trzeba było wracać do rzeczywistości. Do dworca autobusowego miałem 16 kilometrów i bardzo dużo czasu. Trzeba było to wykorzystać, więc przy pomocy nawigacji zaplanowałem sobie jakąś trasę. Podczas drogi trochę wszystko modyfikowałem i… Czytaj dalej »Nie taki spokojny powrót do domu
Mój drugi i zarazem ostatni dzień na Mistrzostwach Świata w Pruszkowie. No i to w dosłownym znaczeniu, bo posiadałem bilet całodniowy. W prawdzie wypadała tam godzina przerwy między sesją poranną, a wieczorną, jednak mi tak bardzo się podobało na torze,… Czytaj dalej »Cały dzień na torze 🙂 🙂 🙂
Piątkowy wieczór zapamiętany zostanie na zawsze, bo właśnie wtedy miałem okazję na własne oczy zobaczyć pruszkowski tor kolarski. Zostały mi do pokonania ostatnie 4 km. Nawigacja poszła w ruch i wszystko wydawało się proste, ale niestety wcale takie nie było.… Czytaj dalej »Jedno wielkie ŁAŁ!
Pruszków – większości kojarzy się z mafią, a sympatykom Discovery pewnie z Markiem Krzykaczem. Dla mnie natomiast jest to miejsce, gdzie znajduje się jedyny kryty tor kolarski w Polsce. Ma już na swoim koncie okrągłe 10 lat i po raz… Czytaj dalej »Tam, gdzie jeździ się rowerem w kółko
