zawody

Powrót na Szrenicę

Po dwóch latach wracam na Szrenicę, ale tym razem przy asyście Gosi. Ponadto rower nieco bardziej już przystosowany do niebotycznych nachyleń. Jedynym utrudnieniem był wybity palec. Kiedy w czwartek ładowaliśmy rowery to wybiłem sobie kciuk. Na szczęście nie na tyle… Czytaj dalej »Powrót na Szrenicę

Wpis - Krzeszyckie ściganie

Krzeszyckie ściganie

Zawsze mam dylemat co do zawodów, czy startować na dystansie Mini, czy Mega. Zazwyczaj jest tak, że zaczynam drugą pętlę dłuższego dystansu i mam już serdecznie dość, ale zawsze do mety docieram. W przypadku krótszej trasy to jest mi za… Czytaj dalej »Krzeszyckie ściganie