Niemal cały tydzień spędzony na rowerze i nadeszła ta ostatnia niedziela. Postanowiliśmy wybrać się w okolice Skwierzyny, Bledzewa i Lubniewic, aby trochę spenetrować tamtejsze lasy. Dużo ścieżek mamy tam objechanych, ale pewnie znajdzie się zawsze coś nowego. Tradycyjna przerwa w… Czytaj dalej »Lasy w okolicach: Skwierzyna-Bledzew-Lubniewice
Wypad do Skwierzyny, gdzie w tamtejszym Ośrodku Kultury odbywała się Wystawa Pająków i Skorpionów. Można zobaczyć ponad 30 gatunków tych stworzeń i jeszcze co nieco na ich temat się dowiedzieć. Nigdy jakoś wstrętu do pająków nie miałem, a i na… Czytaj dalej »Wystawa Pająków i Skorpionów
Sezon lodowy ruszył w pełni i gdy tylko dowiedzieliśmy się, że do Skwierzyny wrócił samochód serwujący jedne z lepszych lodów to już wiedzieliśmy, że będziemy tam częstymi gośćmi. Wypad po pracy, ale przy iście letniej pogodzie. Można już na krótko,… Czytaj dalej »Na Czyste lody do Skwierzyny
Jaka jest pogoda, każdy widzi, czuje. Duży wiatr, który przynosi przelotne opady. Z tym drugim można sobie jakoś radzić, ale z wiatrem większych szans nie ma. Trzeba się odpowiednio ustawić i to nam się z początku nie udało. Wybraliśmy najgorzej… Czytaj dalej »Skitrane skarby w Lubniewicach
Każdy chyba widzi, jakie mamy zawirowania pogodowe. Końcówka lutego, a już można jeździć ubranym na krótko. Pełne słońce, przyjemny wietrzyk i dzięki temu wpadło trochę tych kilometrów. Po odwilży lasy nadal są problematyczne, bo jeszcze nie wszędzie całkowicie zniknęła zima.… Czytaj dalej »Jak to jest w lutym czuć wiosnę? 🙂
Zima w tym roku jest, jaka jest, ale nie przeszkadza to w jeździe na rowerze. Ostatnie opady deszczu całkowicie wymazały śnieg z miasta i zrobiła się jedna, wielka chlapa. Na szczęście temperatura oscyluje powyżej 0 stopni Celsjusza, dzięki temu nie… Czytaj dalej »W poszukiwaniu Bestii ze Wschodu
Kolejny dzień spędzony na rowerze i w zasadzie ostatnie podrygi lata. Poranki są już niestety trochę zimne, ale w ciągu dnia jest już bardzo sympatycznie. Słońce towarzyszyło nam niemal cały czas, wiatr większych problemów nie sprawiał… a lody były przepyszne… Czytaj dalej »Bardzo zakupowy dzień
Pobyt w Łagowie, a raczej na jego obrzeżach dobiegł końca. Dzień powrotu i żeby nie powielać trasy to wybieramy wariant według nas najbardziej optymistyczny – Międzyrzecz. Właśnie tam planowaliśmy się dostać wykorzystując szlaki rowerowe i potem już prosto do domu.… Czytaj dalej »Piaskownicą powrót do domu
Zrodził się pomysł wspólnej jazdy z Leszkiem. Najpierw mieliśmy zawitać na jego włościach, ale tak wszystko się pozmieniało, że to on wylądował w Zwierzynie. Tam ustalone zostało miejsce spotkania i z Gosią dotarliśmy tam spokojnie na kołach, a Leszek skorzystał… Czytaj dalej »Leszek na naszych ziemiach
