sierpień 2015

Spontanicznie lasami

Gosia ostatnio bardzo się rozkręciła rowerowo. Teraz to ja muszę momentami ganiać z jęzorem na wierzchu i kombinować, co zrobić, gdy kończą się biegi. Dziewczyna jest niemożliwa, a ja jeszcze podczas jej pobytu na wakacjach głupio rzuciłem zdanie, żeby nieco… Czytaj dalej »Spontanicznie lasami

Z krówką do Krówki

Niedawno z Gosiakiem założyliśmy kesz przy ruinach młyna nad Postomią. Krówkowy pojemnik, a u mnie w domu został krówkowy brelok. Musieliśmy tam wrócić, aby to zawieźć. Trochę czasu mobilizacja zajęła, ale dzisiaj nadszedł ten dzień. Wybraliśmy podobną trasę, którą jechaliśmy… Czytaj dalej »Z krówką do Krówki

Jezioro Rokitno

Planu jako takiego na dzisiejsze kręcenie nie mieliśmy. Ciągle coś zmienialiśmy podczas jazdy, aż w końcu spojrzenie na mapę i padło na Rokitno. Jednak nie te w pobliżu Przytocznej, ale malutka wieś w zachodniopomorskim. Obok znajduje się jezioro o tej… Czytaj dalej »Jezioro Rokitno

Rowerowy kurier

Ponownie miasto, bo co innego mi zostało? Dzisiaj poganiałem sobie za kurierem, dobrym znajomym. Było trochę śmiechu, bo jakoś nie mogliśmy zgadać się, co do miejsca spotkania. W końcu się udało, paczka wylądowała w plecaku i można było sobie jakoś… Czytaj dalej »Rowerowy kurier

Geocachingowa kontrola

Problematyczny jest kesz przy figurce św. Huberta. Co jakiś czas coś się z nim dzieje i po ostatnich wiadomościach od znalazców trzeba było wykonać serwis. Do środka dostała się woda i trzeba to jak najszybciej ogarnąć. Tak więc postanowiłem się… Czytaj dalej »Geocachingowa kontrola