czerwiec 2015

Międzychód i Pałac Wiejce

Wycieczka planowana od bardzo dawna, ale jakoś nie było, kiedy się wcisnąć. Z rana pogoda nie była rewelacyjna, ale zgodnie postanowiliśmy się nie wycofywać. Ponuro, mglisto, a ja dorzucam sobie dodatkowe kilometry. Jadąc w kierunku Gorzowa stwierdzam, że coś mi… Czytaj dalej »Międzychód i Pałac Wiejce

Keszowanie w Barlinku

Wszędzie zapowiadano fatalną, weekendową pogodę. My jednak takimi prognozami się nie zrażamy. Szybka analiza sytuacji z samego rana i wspólna decyzja – JEDZIEMY! Wczoraj już zrodził się pomysł, aby wybrać się do Barlinka i spróbować znaleźć parę keszów. Gosiak się… Czytaj dalej »Keszowanie w Barlinku

Jezioro zwane Stawem

Dzisiaj nie mieliśmy tak dużo czasu, aby zaszaleć konkretnie. Może też trochę zniechęcała pogoda. Przyzwyczajeni do ponad 20-stopniowych upałów, dzisiaj mieliśmy nieco zimniej i wietrzniej. Blee. Mimo to spotkanie w standardowym miejscu i pełni entuzjazmu ruszamy przed siebie. Wczoraj już… Czytaj dalej »Jezioro zwane Stawem

Geocaching – nasza Krówka

Minęło bardzo dużo czasu, kiedy to założyłem dwie skrzynki geocaching. Jakoś nie mogłem znaleźć odpowiedniego miejsca, ale zmieniło się to, gdy odwiedziliśmy ruiny Młyna Górnego w Krzeszycach. Miejsce przepiękne i wspólnie zapadła decyzja, że coś tam zmajstrujemy. Gosia zaangażowała się… Czytaj dalej »Geocaching – nasza Krówka

W poszukiwaniu dawnych młynów

Po ostatnich dniach bardzo ciepłych, to dzisiaj można powiedzieć, że było zimno. Rano standardowo spotkałem się z Gosią w mieście i musieliśmy załatwić dwie sprawy. Pierwsza szybciutka, a druga zabrała nam nieco więcej czasu, ale nie można powiedzieć, że było… Czytaj dalej »W poszukiwaniu dawnych młynów

Plażowy klimat

Sobota zapowiadała się upalnie, a jak dokucza taki skwar to najlepszym rozwiązaniem jest jezioro. Postanowiliśmy podłączyć się pod grupkę gorzowskich rowerzystów i razem przez lasy pojechać w kierunku Jeziora Okunino. Jadąc do Gorzowa miałem towarzystwo, bo kuzyn także dwukołowcem wybierał… Czytaj dalej »Plażowy klimat

A miało być inaczej…

Po wczorajszej przygodzie z oponą musiałem się z tym problemem uporać. Pobudka bardzo wcześnie i do garażu, aby podmienić gumy. Potem piekarnia, śniadanie i do Gosiaka. Mimo, że we wtorek wpadł bardzo ładny kilometraż, to nie czułem zmęczenia. Może to… Czytaj dalej »A miało być inaczej…

Historia kolejnictwa

Choszczeńskie Stowarzyszenie Miłośników Kolei Semafor w tamtejszym Domu Kultury przygotowało wystawę kolejarskich pamiątek. Jest to druga edycja i musiałem się tam wybrać. Nie mogło być inaczej, aby takimi rzeczami nie zainteresował się też Gosiak. Wystawa miała skończyć się 3 czerwca,… Czytaj dalej »Historia kolejnictwa