Jedno wielkie ŁAŁ!
Piątkowy wieczór zapamiętany zostanie na zawsze, bo właśnie wtedy miałem okazję na własne oczy zobaczyć pruszkowski tor kolarski. Zostały mi do pokonania ostatnie 4 km. Nawigacja poszła w ruch i wszystko wydawało się proste, ale niestety wcale takie nie było.… Czytaj dalej »Jedno wielkie ŁAŁ!