Ostatnimi czasy pogoda zaskakuje chyba wszystkich, w tym także i drogowców. Nigdy bym się nie spodziewał, że końcówkę poprzedniego roku będziemy mieli taką ciepłą, a w lutym przywita nas w zasadzie wiosna. Urodziny, które właśnie obchodzę w tym miesiącu kojarzyły mi się z zawieruchą i śniegiem. Zresztą Gosia miała okazję nie raz się już o tym przekonać. Tym razem było całkiem inaczej… przede wszystkim cieplej… no i słoneczniej.

Poranki są jeszcze mroźne, więc na rękę była nocka Gosi w pracy. Wróciła spokojnie do domu, przespała się nieco i spotkaliśmy się przed południem. Nie zabrakło słodkiego prezentu, życzeń i ruszyliśmy pokręcić się po lasach. W zasadzie bez większego planu.

Wybraliśmy kierunek Santoczno, a potem się pomyśli. Korzystając z ładnej aury chcieliśmy sobie przysiąść na Radlera przy barze w Santocznie, ale zawsze jest problem z tamtejszymi właścicielami. Bardzo dziwni ludzie i ich zakazy. Nie lubię tego miejsca, więc postanowiliśmy, że sobie znajdziemy spokojniejsze miejsce w lesie, gdzieś przy jakieś wiacie.

Dzisiaj moja nawigacja w głowie coś nie działała. Może za bardzo ekscytowałem się tym dniem, może to przez pogodę i zaburzenia zimowego snu… nie wiem. Dlatego też po lesie trochę pojeździliśmy na ślepo, a i z wyliczeniem kilometrów był problem.

Totalne skupienie.

Mięliśmy dotrzeć do Dankowa, a jechaliśmy w innym kierunku. W sumie korzystaliśmy ze szlaku rowerowego i tak jakoś zweryfikowaliśmy cel podróży na Strzelce Krajeńskie. Orlen, kawa, te sprawy.

Krzątając się po lesie wylądowaliśmy w okolicy Wilanowa.

Do domu wrócimy przez Danków z małym postojem przy mauzoleum. Na szczęście zmrok przychodzi coraz później, więc można do oporu korzystać z promieni słonecznych.

Zima jeszcze się broni.

Za słodkie? Trzeba rozcieńczyć 😉

Twoje zdrowie!

Bardzo fajnie wykorzystaliśmy dzień, chociaż niedziela była nieco już chłodniejsza niż sobota. Nie ma co jednak narzekać, bo takie zimy to dla mnie mogą być cały czas 😉 Dziękuję za urodzinowy dzień i mam nadzieję, że w przyszłym roku aura nie postanowi nadrobić zimy właśnie w lutym 😛

Udostępnij:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *